Imperium księdza Natanka

Zasłynął z kazania o Harrym Potterze, twierdzi że ma telefon do nieba, rzucał klątwy na dziennikarzy, zakazał chodzenia do znanej sieci handlowej, bo według niego to siedlisko diabła. 

Piotr Natanek od ponad dziesięciu lat nie może odprawiać mszy. 

Zgodnie z dekretem z 20 lipca 2011 roku Natanek został suspendowany, co oznacza, że nie może sprawować żadnych czynności kapłańskich. Ignoruje zakaz, a wierni pielgrzymują do jego pustelni. 

Jego pustelnia Niepokalanów położona jest na skraju wsi Grzechynia. To ojcowizna Natanka, który rzadko wychodzi poza jej mury.

O pustelni Natanka zrobiło się głośno kilka tygodni temu. Duchowny zaczął skupywać ziemie i rozpoczął pracę budowlane. Sąsiedzi zarzucają mu prowadzenie samowoli budowlanej i niszczenie przyrody. 

W 2015 roku przeciwko Natankowi wszczęto dwa postępowania dotyczace rozbudowy pustelni bez wymaganych pozwoleń. W lipcu 2020 roku Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Suchej Beskidzkiej nakazał księdzu rozbiórkę prawie wszystkich obiektów znajdujących się na terenie pustelni. Decyzja została zaskarżona i sprawa nie doczekała się rozstrzygnięcia. Tymczasem Natanek dalej skupuje kolejne fragmenty ziemi. 

W swoim imperium duchowny organizuje coś na wzór mszy świętych. Na terenie pustelni mieszka też kilka osób, które pomagają w jej utrzymaniu. 

Pomimo kościelnych zakazów, Natanek może liczyć na wsparcie wiernych. Liczbę jego zwolenników szacuję się na kilka tysięcy.