SPOWIEDŹ DZIECI.
Spowiedź dzieci. Dziecko klęczy i szepcze starszemu mężczyźnie do ucha rzeczy, których nie mówiło wcześniej jeszcze nikomu. Nie zna go, nie widzi jego twarzy, ale ma opowiedzieć mu o tym, czego się wstydzi. Nie ma najmniejszej ochoty tego robić, ale nie może odmówić. Właściwie to czy takie dziecko ma z czego się spowiadać? Bywa , że dziecko nie dostaje rozgrzeszenia na przykład z powodu nie chodzenia na religię bo akurat w tym czasie dziecko uczęszczało na kółko matematyczne. Często również dzieci są wręcz szantażowane, że jeżeli nie będzie robiło tak jak "bóg" nakazuje to trafi do piekła. Ale czy to normalne, że dziecko chodzi do zamkniętego w skrzynce obcego faceta, który dopytuje o intymne sprawy? Czy ktoś się zastanawia czy dziecko jest wystarczająco dojrzałe i nie dzieje mu się krzywda? Dlaczego rodzice nie mogą uczestniczyć przy takiej "rozmowie" z księdzem?